Wzrost kar za brak OC, ale też wykrywalności nieubezpieczonych

Wzrost kar za brak OC, ale też wykrywalności nieubezpieczonych

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny poinformował, że w Nowym Roku wzrosły opłaty karne za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC kierowców. Sankcja ta w przypadku pojazdów ciężarowych wyniesie 6.000 zł, osobowych – 4.000 zł, a pozostałych pojazdów 670 zł. Wzrost nie jest znaczny (od 50 do 450 zł). Mając na uwadze fakt, że w tym roku istotnie zaostrzono różnego rodzaju obostrzenia dla kierowców, można byłoby oczekiwać nawet wyższych opłat.

Można się zastanawiać nad sensem tej podwyżki.Po pierwsze, w porównaniu z innymi krajami Europy, w Polsce bardzo mało kierowców jeździ bez OC. UFG szacuje, iż odsetek ten wynosi około pół procent i zmalał niemal dwukrotnie na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Tymczasem normą w krajach starego kontynentu jest, że brak OC występuje w 1,5 do 3 %.

Po drugie, ciągle wzrasta wykrywalność nieubezpieczonych kierowców. Nie wynika to wcale ze wzmożonych kontroli policyjnych, tylko skuteczniejszej pracy badawczej samego UFG. Pomaga w tym ogólnopolska baza polis OC i AC. W ten sposób w minionym roku wykrytych zostało ponad 63 procent wszystkich nieubezpieczonych.

Pytanie, które na ten moment można sobie postawić, to czy pokaźny wzrost składek na OC, przełoży się na większą „determinację” kierowców, by ubezpieczenia zaniechać? Wydaje się, że podwyżka opłat karnych, ma takie osoby odstraszyć i w tym można dostrzec jej sens. Ku przestrodze dla takich osób, UFG przypomina jeszcze, że ryzykują one również poniesienie konsekwencji cywilnych za spowodowanie wypadku. Rekordzista musi zapłacić 1,8 mln zł.